niedziela, 26 maja 2013

Rozdział V.


~ Ewelina
Siedziałam i patrzyłam w jego zdjęcie. Nie mogłam przestać o nim myśleć.
- Ewelina, ogarnij się. - Powiedziałam sama do siebie. Postanowiłam, że wybiorę się na zakupy. Chciałam kupić sobie jakieś buty sportowe i spodnie. Na początki nic mi się nie spodobało, ale udało mi się kupić i spodnie, i buty. Spojrzałam na zegarek i była już 14:00.  Nie wiedziałam jak ten czas tak szybko zleciał. Zdecydowałam, że pójdę coś zjeść. Jak zwykle postawiłam na fast food-y. Zaczęłam jeść, kiedy zadzwoniła Marco.
- Siemanko, jak leci ?
- Bardzo dobrze. Stalo się coś ?
- Nie, nic się nie stało, ale chciałem cię do mnie zaprosić. Będzie kilku znajomych, więc mam nadzieję, że będziesz.
- Jasne. Kiedy i o której ?
- Dziś o 20:00 ?
- Dobrze, do zobaczenia.
- Trzymaj się. - Bardzo lubiłam blondyna i nie chciałam mu odmawiać. Dokończyłam jeść i kierowałam się w stronę domu. Wciąż myślałam o Robercie, ale to nie taki proste. Koło 16:00 poszłam do cioci. Było mi głupio, że tak rzadko ją odwiedzam, a ona pozwoliła mi mieszkać w jej drugim domu. Podeszłam pod drzwi i zapukałam. Jak zawsze otworzyła ciocia.
- Dzień dobry.
- Cześć Ewelina. Co tam ? Dawno u mnie nie byłaś. Wejdź proszę. - Weszłam do ślicznego domu.
- Tak, wiem i teraz strasznie mi za to wstyd. Ty mi tak pomogłaś, a ja się tak odwdzięczam.
- Mała, nie przejmuj się. Ani mi przez myśl to nie przeszło.
- Nie gniewasz się na mnie ?
- Nie, skąd. Napijesz się czegoś ?
- Tak, poproszę herbatę. - Powiedziałam, wchodząc do salonu. Siedziałyśmy i rozmawiałyśmy.
- Będę się zbierać. - Przerwałam. - Jestem umówiona.
- Jasne. Miłej zabawy.
- Dziękuję, do zobaczenia. - Powiedziałam i wyszłam. Była już 18:00. Miałam 2 godziny, żeby się przygotować. Chciałam dobrze wyglądać, bo domyślałam się, że Robert też tam będzie. Wzięłam szybki prysznic. Nie wiedziałam w co mam się ubrać. Postawiłam na sukienkę. Do tego założyłam czarne buty na obcasie i zabrałam torebkę. Całość komponowała się bardzo ładnie. Było już późno więc zamówiłam taksówkę. Dotarłam na miejsce po 20:00. Przywitałam się z Anią, Marco i Mario. Poznałam kilku nowych ludzi. Wszyscy byli bardzo mili. Nigdzie jednak nie widziałam Roberta. Postanowiłam zapytać Anię.
- Ania, wiesz może czy przyjdzie Robert ?
-  Przykro mi, ale nie. Mówił, że coś mu wypadło.
- Nie wiesz co ?
- Tak, wiem. Chciał się umówić z jakąś dziewczyną.
- Dzięki. - Powiedziałam i odeszłam. Byłam zawiedziona, że już ma inną. Myślałam, że jestem dla niego kimś ważnym .. A tu taka wiadomość. Postanowiłam, że nie będę robić przykrości Marco i zostanę jeszcze chwilę. Szczerze mówiąc dobrze się bawiłam mimo to, że cały czas myślałam o Lewandowskim. Wypiłam kilka drinków i byłam pijana. Marco i Mario to straszne słodziaki. Dobrze mi się z nimi rozmawiało. Graliśmy chwilę w butelkę. Wypadło na mnie i Mario kazał mi pocałować Marco w usta. Ania była przy tym, ale wiedziała, że to tylko zabawa. Przyznam, że Reus świetnie całuje. Potem Kręcił Marco i wypadło na Mario. W zamian za poprzednie zadanie dał mu takie samo. Goetze musiał mnie pocałować. Była już 22:00. Ania powiedziała, że zostaje na noc u Marco, a ja postanowiłam wrócić do domu pieszo. Szłam tak, przez park zupełnie nietrzeźwa. Jeszcze te buty. Nie było mi za wygodnie. Zobaczyłam, że biegnie do mnie jakiś mężczyzna. Przestraszyłam się, ale nie miałam siły uciekać. Szłam pospiesznym krokiem. Nagle złamał mi się obcas i upadłam.
- Kurwa ! - Krzyknęłam. Mężczyzna był coraz bliżej. Podszedł i pomógł mi wstać.
- Wszystko w porządku ? - Zapytał,
- Nie ! Idę sama pijana przez park, złamał mi się obcas, boli mnie noga, bo upadłam, a osoba na której mi zależy ma mnie w dupie. Szybko znalazł sobie inną. - Burknęłam.
- To musi być jakiś dureń. - Odpowiedział chłopak. Pomógł mi wstać. Wtedy zorientowałam się, że to Robert.
- Robert ?! Co ty tu robisz ? Dlaczego jesteś w garniturze ?  - Byłam zdziwiona.
- Ratuję cię mała.
- Poradzę sobie. - Zdjęłam buty i ruszyłam przed siebie. Stanęłam na jakimś kamyczku i strasznie bolała mnie stopa.
- Jesteś pewna ? - Zapytał opiekuńczo.
- Nie.
- Chodź pomogę ci. - Podszedł w wziął mnie na ręce. Czułam się jak panna młoda.
- Jestem ciężka.
- Dla ciebie wszystko księżniczko. - Powiedział i znów to zrobił ! Znów uśmiechnął się jak za pierwszym razem. Dalej nie pamiętam czy coś mówił czy nie. Chyba zasnęłam. Przebudziłam się, gdy Lewy kładł mnie na łóżko. Chwilkę przy mnie siedział, ale po chwili wstał i powiedział:
- Pójdę już. Dobranoc mała. - Ucałował mnie w czoło. To było urocze. Chciał wyjść, ale ja złapałam go za rękę.
- Zostań. Proszę. - Zrobiłam maślane oczka. Zadziałało.
- Dobra idę do salonu. - Powiedział.
- Nie. Zostań tutaj ze mną. Jest dużo miejsca.
- Ale ..
- Proszę ! - Przerwałam mu i pociągnęłam go za rękę tak, że prawie na mnie leżał. Podtrzymywał się tylko prawą ręką. Popatrzył mi prosto w oczy.
- Dobrze. - Nareszcie się zgodził. Położył się obok mnie. Położyłam głowę na jego klacie i zasnęłam.

~ Robert
Chciałem zrobić kolację i zaprosić Ewelinę. Miałem jej powiedzieć o tym co czuję .. Zadzwonił do mnie Marco, żebym do niego przyszedł. Mówił, że Ewelina też będzie. Zdecydowałem, że  koło 22:00 pójdę po nią i zabiorę do siebie. Jednak nie spodziewałem się tego co się wydarzyło.. Po drodze spotkałem ją całkiem pijaną. Złamała obcas i nie mogła iść dalej. Przecież nie mogłem jej tak zostawić. Wziąłem ją na ręce i zaniosłem do domu. Położyłem ją na łóżku i chciałem odejść, ale ta złapała mnie za rękę i pociągnęła do siebie. Poprosiła, żebym został. Chciałem iść spać na kanapę, ale ona poprosiła, żebym spał z nią. Zgodziłem się.
Tak .. Jestem pewny. Kocham ją i chcę z nią być. Jest wspaniała. Jeszcze nigdy nie czułem do nikogo tego, co czuję do niej. Boję się jednak, że ona nie chce być ze mną.

6 komentarzy:

  1. Super rozdział!
    Mam nadzieję, że Robert będzie z Eweliną! :D
    Pozdro i zapraszam do mnie
    http://dlaciebiejestem.blogspot.com/
    wwwkochamcieborussiodortmund.blogspot.co

    OdpowiedzUsuń
  2. Robert jaki zakochanyy :D
    super, może wpadniesz do mnie i dołączysz do obserwatorów ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku cudny rozdział,niech tylko Lewy powie jej o tym co do niej czuję

    OdpowiedzUsuń
  4. http://apps.facebook.com/bzp-elpolako-fabryka/index.php?polecony=100001831227523
    konkurs o Lewandowskim wchdzic :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale cudooo <3 zapraszam na mój: http://dortmund-moim-zyciem.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale super !! Robert jaki słodziak !! czekam na kolejny :) Zapraszam do mnie : http://nigdyniemyslzemaszzlezycie.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń